Pochmurne dni i częste mżawki wprawiają mnie w podły nastrój. Odstresowuję się filcując oczywiście i szyjąc nowy płaszczyk na wiosnę (zdjęcie wkrótce:) W ten sposób powstały dwa nowe szale.
Szary z fioletowymi akcentami. W rzeczywistości kwiaty nie są w tak wyrazistym kolorze. Szal ma dwa dyndałki w postaci kwiatów na dredziku.
Drugi przypomina mi miseczkę jagód z odrobiną śmietany ( ech...) Jest długi (180cm) i można się nieźle otulić. Ciągle zachwycają mnie efekty poskręcanych nitek przędzy jedwabnej na wełnianej strukturze. To coś niesamowitego. Samo się dzieje i dzieje się jak chce.
Szale zrobione a mnie po głowie chodzi coś zupełnie wiosennego w kolorze. Nic tylko brać się do pracy.
Jagody z bitą śmietaną ...ale mi narobiłaś apetytu....Piękny!!! Pozdrawiam Aga
OdpowiedzUsuńSzale piękne!A jagody z bitą śmietaną....już mam ochotę na jedzonko:)Buziaki:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam dziewczyny!!!
OdpowiedzUsuń